Lord Ludd Whitehill – lord Szczytu oraz głowa rodu Whitehillów, jest ojcem: Karla, Ebberta, Torrhena, Gwyn oraz Gryffa Whitehillów. Jest on zaprzysiężonym wrogiem rodu Forresterów i jednym z najwierniejszych ludzi Boltonów.
Historia[]
Ludd wywodzi się z rodu Whitehill ze Szczytu, rodzina ta zajmowała wzgórza pomiędzy Wilczym Lasem, a Górami Północnymi. Ludd odziedziczył rodową nienawiść do członków rodziny Forresterów (konflikt był spowodowany chęcią pozyskania przez Whitehilla drzew żelaznych Forresterów).
W pewnym momencie Ludd został lordem Szczytu, ożenił się i spłodził pięcioro dzieci: Karla, Ebberta, Torrhena, Gwyn oraz Gryffa Whitehillów. Jego najstarszy syn zmarł jednak na szarą łuszczycę, a drugiego Ludd odesłał na Południe do Cytadeli, aby został maesterem. Jego obecnym dziedzicem jest jego trzeci syn Torrhen. Jego najmłodszy syn Gryff nie dogadywał się dobrze ze starszym rodzeństwem, ze względu na swój wybuchowy charakter i drażliwość (w czym przypominał ojca). Rodzeństwo znęcało się nad Gryffem, wobec czego Ludd był zmuszony interweniować i bronić swego syna, twierdząc, że Whitehill to Whitehill.
Około 296 o.P doszło do nieprzyjemnego incydentu pomiędzy rodami Whitehillów a Forresterów, kiedy to jego córka Gwyn, zakochała się ze wzajemnością z drugim synem lorda Żelaznego Fortu Gregora Forrestera, Asherze Forresterze, doszło niemal do rozlewu krwi, kiedy Ludd się o tym dowiedział chciał zamordować Ashera za zniewagę. Aby uniknąć wojny lord Gregor zdecydował się wygnać Ashera z Westeros, co ostatecznym rozrachunku uspokoiło nieco lorda Ludda i zapobiegło rozlewowi krwi.
Kiedy rozpoczęła się Wojna Pięciu Królów Ludd nie wybrał się na wojnę osobiści, pozostał na Szczycie, jednak odpowiedział na wezwanie swego suzerena Robba Starka i wysłał mu wojsko, razem z dwoma synami Torrhenem oraz Gryffem. Ostatecznie jego synowie i ludzie dołączyli do Roose’a Boltona. Kiedy Robb Stark został zamordowany na Krwawych Godach, Ludd był jednym z pierwszych który dołączyli do nowego Namiestnika Północy Roose’a Boltona, i przysięgli mu wierność oraz Żelaznemu Tronowi.
Żelazo w Lodu[]
Prowokacja do wojny[]
Dla Ludda przejęcie władzy przez Boltonów stało się życiową szansą jakiej nie zamierzał zaprzepaścić. Whitehillowie i Forresterowie walczyli ze sobą od wieków. Jednak z powodu tego że Whitehillowie dysponowali protekcjom Boltonów, nigdy nie zostali ze swoich ziem usunięci ani nigdy nie wyciągnięto wobec nich konsekwencji. Z koeli Forresterowie cieszyli się protekcjom Gloverów oraz Starków. Wojna Pięciu Królów jednak zupełnie burzyła stary świat i stabilność polityczną w Westeros. Władze nad Północą stracili Starkowie na korzyć Boltonów. Z kolei Deepwood Motte było zajęte przez ludzi z Żelaznych Wyspy, którzy wciąż okupywali połowę Północy. Taki stan rzeczy oznaczał że Forresterowie utracili protektorów i sojuszników. Z kolei Whitehillowie byli silniejsi niż kiedy kolwiek wcześnie, byli jednym z niewielu rodów który niczego nie stracił na Krwawych Godach. Sytłacja była niezwykle zachęcająca, a Ludd zamierzał to wykorzystać. Tym bardziej że Forresterowie na Krwawych Godach stracili swojego lorda Gregor Forrester oraz swojego dziedzica Rodrika Forrestera oraz całą armię. Wobec tego nad Żelaznym Fortem władze sprawował trzeci syn lorda Gregora Ethan Forrester, słabowity, niedoświadczony młodzieniec. Do tego nieposiadający sojuszników a mający na przysiedzę malutką armię, słabo uzbrojoną i wyszkoloną. Whitehill nawet nie mógł marzyć o czymś tak wspaniałym sytuacja była wprost wymarzona. W końcu mógł zemścić się i zniszczyć rodów z Żelaznego Fortu po setkach lat nienawiści. Jednak potrzebował się przygotować do wojny oraz zyskać do niej pretekst.
Ludd początkowo zamierzał odebrać Forresterom wszystkie drzewa żelazne i przejąć monopol na nie. Potem zaś zamierzał nie tyle co zniszczyć, ale upokorzyć dumną i honorową rodzinę Forresterów po przez zmuszenie jej do wasalizacji. Aby jednak to zrobić potrzebny był pretekst. Whitehill szybko wpadł na pomysł jak może sprowokować konflikt. W tym celu rozesłał swoich ludzi na rajdy na ziemie Forresterów. Ich zadaniem było palenie, grabie i gwałcenie, wszystko w celu zapewnienia posłuszeństwa nowemu Namiestnikowi Północy. Ludd jako sprytny grach ukrył jednak w tym haczyk, wysyłając ze swoimi ludźmi na rajdy także ludzi Boltonów. Przez to Ludd liczył że Forresterowie chwycą przynętę napadną jakiś oddział, wymordują go, a wówczas Whitehollowie będą musieli odpowiedzieć a w tym również Boltonowie którzy chcąc nie chcąc zostają w tej konflikt wmieszani.
Plan Ludd w końcu się udał, kiedy to jeden z jego niewielkich oddziałów pod wodzą szlachetnie urodzonego możnego, w służbie Whitehilla Britta Warricka napadł, spalił i zamordował farmerów na farmę Tuttelów, kiedy zobaczył to wracający spod Bliźniaków, giermek Forresterów Gared Tuttle zemścił się i zamordował zbrojnych którzy zabili jego rodzinę, jedynie Warrickowi udało się uciec. Whitehill tylko czekał na taką okazję, mógł zacząć działaś.
Wizyta w Żelaznym Forcie[]
Ludd po tym kiedy zameldował się u niego Warrick, bez zapowiedzi zebrał niewielką drużynę i ruszył do Żelaznego Fortu aby złożyć niezapowiedzianą wizytę młodemu lordowi Ethanowi. Whitehill chciał podważyć pozycje młodzika.