Żelaźni łupieżcy, zwani przez swoje ofiary żelaznymi ludźmi – mieszkańcy Żelaznych Wysp za zachodnim wybrzeżu Westeros. Są to groźni ludzie morza, ich morska przewaga była kiedyś niezrównana. Ich ciemna przeszłość, kiedy to łupili i grabili tereny na zachodzie i południu, przyniosła im straszną reputację „postrachów mórz”. Kobiety z Żelaznych Wysp też mogą walczyć jak mężczyźni i mogą być częścią załogi na statkach, a nawet ich kapitanami. Mówi się, że morze daje im męskie żądze. Bękarci urodzeni na Żelaznych Wyspach mają na nazwisko Pyke.
Historia[]
Pierwsi Ludzie osiedlili się na Żelaznych Wyspach tysiące lat temu. Jest to teren odizolowany od reszty Westeros, więc ludzie nie przejęli wiary w Starych Bogów, zamiast tego rozwinęli własną religię opartą na Utopionym Bogu i Tronie z Morskiego Kamienia, rzekomo znalezionego na brzegu wyspy Stara Wyk. Kiedy Andalowie najechali Westeros i podbili Żelazne Wyspy, wymieszali się z ich mieszkańcami. Niewielu przeszło na Wiarę w Siedmiu, nadal czczono Utopionego Boga.
Pod rządami Hoare’ów, żelaźni ludzie osiągnęli szczytowy moment swej potęgi, było to około 400 lat temu. Rządzili Dorzeczem i znaczną częścią zachodniego wybrzeża Westeros. Po Podboju wycofali się na swoje wyspy, a ród Harrena Czarnego wyginął. Żelaźni ludzie podlegali władzy Siedmiu Królestw, pokój trwał prawie 300 lat. 9 lat po Rebelii Roberta Baratheona zbuntowali się i próbowali wrócić do dawnych zwyczajów.
Dawne zwyczaje[]
Dawne zwyczaje są bardzo cenione na Żelaznych Wyspach. Jest to ukoronowanie ich kultury opartej na grabieżach. Zdolności łupieżcy świadczyły o wartości człowieka. Żelaźni ludzie nie brali żadnych trofeów, chyba że „zapłacili żelazem", tj. wygrali walkę i zabrali coś z rzeczy pokonanego.
Podczas grabieży brali ludzi jako niewolników. Większość z nich pracowała jako niewolnicy na farmach i w kopalniach na Żelaznych Wyspach, gdyż prawdziwi synowie z Żelaznych Wysp zostali stworzeni do celów wyższych, niż taka harówka. Pojmane kobiety były nałożnicami, mężczyźni mogli mieć kilka morskich żon, ale tylko jedną żelazną, swoją skalną żonę.
Religia[]
Żelaźni ludzie wierzą w Utopionego Boga, surowe bóstwo, które mieszka w oceanie. Wierzą, że Utopiony Bóg stworzył ich, by brali wszystko, co chcą, siłą, gwałcili, grabili, podbijali królestwa i zapisał się w historii ogniem, krwią, stalą i pieśnią. Od urodzenia przeznaczają się morzu, po śmierci dołączają do swego boga. Kapłani Utopionego Boga to Utopieni – utonęli i zostali wskrzeszeni.
Wojsko[]
Zwyczaje i historie grabieży czynią z nich ludzi odpowiednich do wojaczki. Ich szybkie drewniane statki pomagają w podbijaniu wybrzeży Westeros i dalszych terenów na rzekach i strumieniach. Nadal pamięta się, że ostatni raz dokonali grabieży 300 lat temu.
Żelaźni ludzie to dzielni władcy mórz, nie boją się utonąć, dlatego noszą cięższą zbroję niż inni marynarze. W bitwie próbują wejść na pokład statku wroga i wybić załogę. Na lądzie uderzają szybko i idą dalej, nim zbiorą się lokalne oddziały.
Wielka Żelazna Flota pod dowództwem Lorda Kapitana Victariona Greyjoya składa się z galer, które mogą pokonać największe okręty wojenne budowane w Siedmiu Królestwach. Żelaźni ludzie nie mogą budować większych statków z powodu braku surowców.
Zwyczaje[]
Żelaznemu człowiekowi nie wolno rozlać krwi innego Żelaznego, jednak niektórzy dopuszczają utopienie. Taniec palców to powszechna i niebezpieczna gra Żelaznych Ludzi.
Podobnie do Górskich Klanów Północy, niektórzy, stojący na czele rodu, nie używają tytułu „lord”, nazywa się ich w zależności od nazwy rodu. Np. „Sparr” lub „Stonehouse”. Na Balona Greyjoya mówi się po prostu Greyjoy. Aeron Greyjoy mówi o Meldredzie Merlynie jako Merlyn, a Meldred tytułuje się lordem na manierę kontynentalnego Westeros.